Pierwsza doba po urodzeniu niemowlaka przebiega zazwyczaj bezproblemowo. Zarówno dziecko, jak i mama są na tyle zmęczeni, że odpoczynek i sen przychodzi niemal naturalnie. Większość noworodków przesypia pierwsze 24 godziny swojego życia. Dopiero kolejny dzień może okazać się dużym zaskoczeniem dla świeżo upieczonych rodziców. Jest to tzw. syndrom drugiej doby. Czym się objawia i jak sobie z nim radzić? O tym w artykule.
Syndromem drugiej doby określa się reakcje noworodków na znalezienie się poza brzuchem mamy. Zaraz po urodzeniu nie jest to dla dziecka jeszcze takie jasne, zwłaszcza, że zazwyczaj od razu jest on przytulany przez mamę, otrzymuje pierś do ssania, a później bardzo szybko zasypia. Kiedy budzi się ze swojego pierwszego snu poza brzuchem mamy, może poczuć się nieswojo, a obecność mnóstwa zewnętrznych bodźców może spowodować utratę poczucia bezpieczeństwa. Jaka będzie reakcja na tą sytuację? Nietrudno się domyśleć, że zaniepokojony nową sytuacją noworodek zacznie płakać. Uspokoić może go jednie przytulenie i bliskość skóry mamy. Przy niej maluch od razu poczuje się bezpiecznie i komfortowo, jednak bardzo trudne może okazać się odłożenie go od łóżeczka, gdyż od razu zaczyna płakać. Do tego dziecko będzie wykazywać nieustanną chęć ssania piersi, co ma na nie wpływ uspokajający.
Jeśli mama nie jest świadoma istnienia syndromu drugiej doby, może być zaskoczona zachowaniem noworodka oraz zmęczona tym, że musi trzymać dziecko prawie cały czas na rękach.
Sposoby na syndrom drugiej doby u niemowlaka
Już sama wiedza o istnieniu syndromu drugiej doby może bardzo ułatwić sytuację. Mając świadomość, że drugiego dnia swojego życia dziecko będzie Cię potrzebować na wyłączność, warto się do tego przygotować. Wyśpij się dobrze i nastaw się na to, że najbliższe 24 godziny spędzicie właściwie zespoleni ze sobą. Maluch będzie spragniony nieustannego ssania piersi. Możesz nawet zaobserwować brak pokarmu w tym czasie. Spokojnie, nie chodzi o to, byś teraz na silę próbowała wzbudzić laktację za pomocą laktatora. Ssanie piersi w drugiej dobie jest dla dziecka bardziej potrzebą bliskości i bezpieczeństwa niż zaspokojenia głodu. Wystarczy więc sam odruch, nie musisz przejmować się, że mleko nie leci.
Jeśli w drugiej dobie będziesz potrzebować odłożyć dziecko do łóżeczka, dobrze jest poczekać aż maluch uśnie. W tym celu można zastąpić pierś opuszkiem palca, który damy dziecku do ssania. Otulmy malucha szczelnie kocykiem, co przypomni mu warunki panujące w brzuchu mamy. Poczekajmy aż maluch przyśnie i wtedy spróbujmy odłożyć go do łóżeczka.
Warto też zadbać o to, by w drugiej dobie życia dziecka odwiedzjących było jak najmniej, właśnie po to, by zapewnić noworodkowi i mamie niezbędny spokój. Pierwsze odwiedziny warto przełożyć na kolejne dni. Gwarantujemy, że jeśli uda Ci się spokojnie przetrwać syndrom drugiej doby, to malucha w następnych dniach będzie już można na dłużej pozostawić w łóżeczku.
