Kiedy zostajesz ojcem, Dzień Matki staje się dla Ciebie świętem niejako dwuwymiarowym. Z jednej strony jest to uroczystość Twojej ukochanej mamy, a z drugiej powód do świętowania z rodzicielką Twojego dziecka. Przecież niemowlę, czy nawet nieco większy już szkrab nie zrobi sam prezentu, ani tym bardziej nie jest w stanie go kupić – potrzeba wsparcia kogoś starszego, z zasobniejszym portfelem 😉 Ale to też świetna okazja do refleksji nad trudem wkładanym przez wszystkie matki na każdym etapie życia ich pociech, od czasu ciąży aż po uzyskanie przez nie pełnoletności, a także wsparcie okazywane już w okresie dorosłości.
Bycie mamą to niewątpliwie ciężka praca, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Urlopów – brak (mama Małej do dziś zastanawia się, dlaczego pierwszy rok życia naszej córeczki spędziła na „urlopie” macierzyńskim). Jeśli któryś z panów nie potrafi tego zrozumieć, niech wyśle swoją partnerkę na jeden dzień np. do SPA i w tym czasie zajmuje się dzieckiem, z wszystkimi jego potrzebami – karmieniem, wymianą pieluch, spacerkami, humorkami, zabawami itp. itd. Po tym jednym dniu będzie miał dosyć i z ulgą wróci do swoich codziennych obowiązków. A Wy Panie możecie (choć może i trochę musicie) tak cały czas! Już w ogóle o ciąży i porodzie nie wspominając… Wielki szacunek dla Was!
Z drugiej strony, jest to chyba najlepsza praca na świecie. Mimo całego zmęczenia i nieraz podpierania powiek zapałkami, mimo braku wynagrodzenia finansowego z tytułu jej wykonywania, nawet mimo nieczęsto spotykanych z ust partnera wyrazów wdzięczności i uznania. Otrzymujecie w zamian coś najpiękniejszego – bezgraniczną miłość małego człowieczka, który kocha Was całym sobą i dla którego jesteście niemal całym światem. Do tego obserwujecie, jak ten maluch się rozwija, jak rośnie, jak zdobywa nowe umiejętności. To jest bezcenne! Nas, ojców oczywiście też dotyczą podobne zalety z posiadania dzieci, jednak, jak mawiają, matka jest tylko jedna 😉
Mamo, kocham Cię! I Ciebie, Mamo Małej również!
Wszystkiego najlepszego dla Was i dla wszystkich mam-czytelniczek niniejszego bloga!